Byczenie

Chciałbym się „pobyczyć”
Bo w końcu, jestem byk.
Lecz muszę (bezwzględnie),
Jałówki – bzyku-bzyk.
Uwierzcie!: -życie byka,
(Naprawdę!):- jest „kieratem”,
Wciąż muszę kryć jałówki.
Tak zimą jak i latem,
Od lat marzę o wyjątku
Od tego schematu,
Chciałbym chociaż tydzień
Lub dwa celibatu.
Albo spełnienia marzeń,
(Skąd ten ton goryczy?),
Ja także mam marzenia!
-Ja marzę o żubrzycy,
Gdy każda z oblubienic,
Spojrzenie ma „cielęce”
To chciałbym jakiejś odmiany,
To przez to tak się „męczę”.

Gdyby na tej fermie zarządzono ferie,
To kupił bym bilet i ruszył na prerię.
Nęcą mnie „dzikie” a do tego krępe,
Ale bez namysłu odrzucił bym klępę.

Czy marzysz o „byczeniu”?
To miej świadomość zatem,
Że byk mogący „się byczyć”,
Musi być kastratem,

(-) Ob.Leśnik.2007r.

Dodaj komentarz