Nie patrz jaką jeździ furą,
patrz co facet ma pod skórą.
A gdy w parze tęga głowa,
unikniecie rozczarowań,
Unijna bajka
Szewcy
Przeczytawszy tę bajkę prosty człek zrozumie
Jak działają w praktyce tak sławione UNIE
*****
Światowy związek Szewców zawiązał był UNIĘ.
Wnet powstał Ruch prężny w całej Europie
Cel szczytny przyświecał:-zwalczyć płaskostopie.
Koszt Centrali ze zrzuty wszech cechów pokryto
głosząc SŁUSZNE hasło :-„Na jedno kopyto”.
Przywitały ten „postęp” burzliwe oklaski
Aliści (po niewczasie) powstały niesnaski.
Rozkwitło malkontenctwo, dochodziło do swarów
Na gruncie „prawidłowych” wzorców i rozmiarów.
Narzucono ‚wzorce’ dla wszystkich od zaraz
Komisarz je wymógł! Pod niebo je wychwalał
Potem innych wytycznych przeforsował wiele.
Np. Veto dla glanów, i dla oficerek..
Wzornictwo narzucił -„ze względu na zdrowie”
Forsując zestaw ‚słuszny’ -(różowe i tęczowe)
Pojawił się postulat w kręgach Unii wiernych
- hołubić wąskie stopy!
????
Ich kształt jest KOSZERNY!!
Zaszczuto posiadaczy stóp zwykłych, szerokich
głosząc że to głupki, faszyści i… zboki.
Kto nosił rozmiar inny -czyniono zeń dziwaka.
„Opluto” chodzić boso, w kroksach i w drewniakach.
Wytyczne były jasne, – z Centrali sterowane-,
-„Dobre buty to NASZE do tego skórzane”-
-Wprowadźmy tę zasadę natychmiast i karnie!
(Najgłośniej ten gardłował. który miał garbarnie).
Zapięcie na „rzepy’ uznano za wadę.
(Cena wystrzeliła za parę sznurowadeł)
Wciąż się bogaciła prym wiodąca ‚paczka’
Efekt?
Lud jął chodzić w japonkach i laczkach.
Wnet takim ‚warchołom’ z trybuny wytknięto
że to jest dywersja chodzić z gołą piętą,
Że to bardzo szkodzi na PUBLICZNE zdrowie,
Bo celem -wręcz świętym jest ‚unijny wzorzec’
Co rusz o pryncypia wybuchała draka
Aż trafiła kosa na …..Zenka Dreptaka ..
‚
Dreptak był zwalistym niczym niedźwiedź chłopem,
A co za tym idzie miał potężną stopę,
I żeby ominąć ten dyktat unijny,
Pomyślał i założył …Związek Religijny.
by zarzut warcholstwa ‚w trymiga’ roztrzaskać:
-„Chcę mieć płaskie stopy bo Ziemia jest płaska”,
I te przykazanie ZWIĄZEK głosi Światu,
A religia Panowie jest ….- ‚non disputatum’
WOLNA stopa to KANON głosił wszędzie Zenek.
Niech do nas przystąpi kto nie bity w ciemię.
Forsować jeden wzorzec to strategia błędna!
Ps.
Jego ‚Kościół’ się rozrósł, a Unia „uwiędła”
Praktyczna wskazówka
Kto z czynami czeka
temu cel ucieka.
Nowe godło?
Wkrótce morska ‚strzykwa’
Będzie Polski godłem
Bo przy sterach są ‚elyty’
Tak chciwe jak podłe.
Co z ‚Orłem w koronie’
Pewnie ktoś zapyta,
ON na stosie spłonie.
???
Wróci ptasia grypa!
Rada dla Pań
Nie patrz jaką jeździ furą,
dostrzeż co ON ma pod skórą.
A gdy w parze tęga głowa,
unikniecie rozczarowań,
Manifest prawicowy
My jesteśmy z DOBREJ gliny,
I MY – dla rodaków
Hen, za morza przepędzimy
Zdrajców i łajdaków .
MY Kraj z „trądu” oczyścimy
-od gór aż po morze-
przekujemy program/hasła w czyny
W kąt pójdą …„obroże”.
Usuniemy źródło swarów
Pęt przetniemy rzemień
Ślub złożymy ze to naród
Będzie suwerenem
Nam nie straszne wyrzeczenia
Rany ani blizny
MY pragniemy wyzwolenia
– z pęt- naszej Ojczyzny
Dziś – Prawica- to elita
Przyszłość w Naszych rękach
Bo w Nas rośnie, bo w NAS świta
Odnowy jutrzenka.
MY— dla Polski i wolności
Góry przeniesiemy
Bośmy naród który [wolność/Polskę]
Wyżej życia ceni.
Wróg podstępny wnet usłyszy
gromki zew bojowy,
Bo Polacy – to tygrysy
Bitny szczep piastowy
Gdy staniemy ramię w ramię
I w bój zgodni, ruszym
Powtórzymy- bośmy w stanie-
Grunwald, Wiedeń, Kłuszyn.
Już czas odpór dać Judaszom,
-niech za kratą sczezną –
bo Ojczyzna ma być naszą,
dumną , niezależną
Czas rozluźnić kajdan kleszcze
Bierzmy się do dzieła
Wstańmy z kolan póki jeszcze
Polska nie zginęła.
Marsz Wolnościowców
1)
My jesteśmy z DOBREJ gliny,
I MY – dla rodaków
Hen, za morza przepędzimy
Zdrajców i łajdaków .
MY Kraj z „trądu” oczyścimy
-od gór aż po morze-
My- stworzeni z DOBREJ gliny.
Bóg NAM dopomoże!.
2)
Dziś – Prawica- to elita
Przyszłość w Naszych rękach
Bo w Nas rośnie, bo w NAS świta
Odnowy jutrzenka.
MY— dla Polski- jeśli trzeba-
Przeniesiemy góry
NAS do czynu Bóg zagrzewa
z Nim skruszymy „mury”
3)
Wróg podstępny wnet usłyszy
gromki zew bojowy,
Bo My -Lachy – to tygrysy
A nie ‚dojne krowy’
Gdy staniemy ramię w ramię
I w bój zgodni, ruszy’m
Powtórzymy- bośmy w stanie-
Grunwald, Wiedeń, Kłuszyn.
4)
Gdy to zrobi’m to już wkrótce
Od gór aż do Gdańska
Polska znowu będzie prawa
Silna i słowiańska.
Polska znowu będzie prawa
dumna i słowiańska.
Transformacyjny
Pewien cukrzyk co w korzeniu
stracił całą krzepę
Postanowił się przekształcić
FORMALNIE w kobietę.
Wnet nabyła w sklepie (drogim)
Kremy, pudry, kiecki…
Zimą dopadł ją los srogi,
Podły i zdradziecki.
Porzuciiwszy w trybie nagłym
piwko,,,,wódę…mecze,
Zimą -(w zamian)- ją dopadły
Choroby „kobiece”.
Nabzdyczona -jak to baba-
i z podłym humorem
pojechała ta „płeć słaba”
Spotkać się z z doktorem
I ten medyk co miał „wiedzę”
że pożal się boże
Nie badając JEJ ‚dogłębnie’
Postawił diagnozę.
Tak ‚od ręki’-(by ją spławić)
I uciszyć lament-
-‚wziął’ przepisał naszej Lali
Wschodni medykament.
-Żeby pani była zdrowa
i jak dawniej słodka
Trzeba wcierać medykament
co wieczór do środka.
Ps.
Lala zmarło przed obiadem
przez swój błąd logiczny.
Lek skuteczny jest-
……jak żaden!!!-
ale DOMACICZNY!
Rotka
=Rotka Narodowców.=
My jesteśmy z DOBREJ gliny,
I my – dla rodaków
Hen, za morza przepędzimy
Zdrajców i łąjdaków .
Narodowcy to elita
Przyszłość w naszych rękach
To w nas rośnie, w nas rozkwita
Odnowy jutrzenka.
Ref.
Gdy to zrobi’m to już wkrótce
Od Tatr aż do Gdańska
Polska znowu będzie prawa
Silna i słowiańska.
Polska znowu będzie prawa
Silna i słowiańska
Dla Ojczyzny- jeśli trzeba
Przeniesiemy góry
Nas do czynu Bóg zagrzewa
A zdrajców -agentury
MY Kraj z „trądu” oczyścimy
-od Tatr aż po morze-
My- stworzeni z DOBREJ gliny.
Bóg nam w tym pomoże!.
Ref.
Gdy to zrobi’m to już wkrótce
Od Tatr aż do Gdańska
Polska znowu będzie prawa
Silna i słowiańska.
Polska znowu będzie prawa
Silna i słowiańska
Pracowy
Kto u szefa chce być ‚w cenie’
Ten postawi na myślenie.
Później wnioski poprze czynem.
Albo…..
Kupi wazelinę!
O specach
Nie zaliczy wpadki ten który rozumie
Że tym głośniej SIę(!) wychwala,
Im mniej -„spec” -ten umie.
Prawda wyjdzie na jaw
już w okresie próbnym.
Ps.
Bo prawdziwy ‚fachman’
zwykł być ‚małomównym’