Nazewnictwo

Ożenek zmienia słownictwo.

I zgodnie z moją „Nauką”
przedślubna
:”rybka”, „pieseczek”
Zostanie „flądrą” i „suką”
„Pączuś” będzie „waleniem”
„Żabcia” zostanie „ropuchą”,
O „krowie” nawet nie wspomnę.
Zbyt często wpada nam w ucho.

Kobiety nie są wyjątkiem
I wcale nie są w tym lepsze.
Wcześniejszy-„namiętny kogucik”.
Stanie się „sprośnym wieprzem”.
„Misiu” nie będzie już słodkim
Tylko „skwaszonym mułem”,
Słowa prostackie i ‚jędrne’
Zastąpią słóweczka czułe.

Czas zatrze słówka przedślubne.
Z nich tylko popiół zostanie,
W odzewie na „stara wydra”
Usłyszy: -„capie”, „baranie”

I można być pewnym że kiedyś,
Gdy dzieci już będą dorosłe,
Będą … łypać, nie… patrzeć,
Ta „kwoka” z tym „starym osłem”.

Więc zanim podejmiesz decyzję
Zważ co z małżeństwem Czas czyni.
Już teraz weź pod uwagę,
Że w ludziach tkwi „kawał świni”

PS.
Młodzieży.
Głowa do góry!
Nim pogonicie swatkę,
Uwierzcie !!!
Nie każde małżeństwo,
Będzie ‚takim’ przypadkiem.

Bajka (?) o „Babie Jadze”*.

Jaś, Małgosia, las wielki, chatka zrobiona z piernika…

Tę bajkę znacie, a jakże. A co z niej dzisiaj wynika?

Świat uległ wielkim przemianom, (sami za pewne to wiecie),

Dzieci nie chodzą do lasu, bo „siedzą” wciąż (!) w internecie.

Świat bajek tak samo uległ, wolnorynkowym przemianom,

Weźmy wspomnianą już bajkę, (dlatego że wszystkim znaną!)

 

***( synowej ,,Jagódce” -dedykuję.)**

 

*Sama mieszkała w lesie, gdzie znała  każdy kwiatek,

Słynęła ze szpetnej urody, i znakomitych herbatek.

Mieszała zioła -„na wszystko” ale, przeważnie – na zgagę,

Niestety, ludzie zawistni, zrobili z niej -„Babę Jagę”

Opinia ta była bardzo, ale to baaardzo oszczercza.

Ba! Poszła nawet fama, iż „Baba” jest krwiożercza!

Na To-już wściekła się „Baba”, i zaraz (jak gminna wieść niesie),

Wyniosła się z lasu do miasta, by mieszać zioła w biznesie.

Kupiła pół-darmo stoisko. Dla siebie firmowe(!) szatki,

I szybko  puściła na rynek, wspomniane już wyżej herbatki.

Fachowiec poprawił jej Image, chirurg  podciągnął urodę,

Nie ma już Baby Jagi, lecz firmę –Babcię Jagodę

Olewa dawnych sąsiadów, i „ciężką kasiorę trzepie ”

Dziś wiele Jej herbatek kupisz w pobliskim sklepie.

Z hobby zrobiła swój zawód .”Kopalnię pieniędzy” zgoła,

Zawistni, dziś już nie szepczą lecz, dla niej zbierają zioła.

15.09.2007r.

*wszystkie prawa zastrzeżone.