Justyna

Oj! „Diabła warta”- jest moja Justyna,
Czepia się (ciągle), wciąż kłótnie wszczyna.
Ciągle się dąsa, wścieka lub sroży,
Często ochotę mam  Jej – „przyłożyć”
Dosadnie zakląć, butem w Nią  rzucić!
Lub ruszyć -„w Polskę” i nigdy nie wrócić.
Lecz żyję z Justyną pomimo jej wad,
Bo bez Niej – „diabła wart” byłby mój Świat.

(-)Publiciush.2007r.

Dodaj komentarz